Ile was tutaj było :)

wtorek, 12 lutego 2013

Walentynki♥

Rozdział 6
 Po przygodzie w Los Angeles postanowiłam nie żegnać się z tym miastem. Razem z Zaynem postanowiliśmy zamieszkać tutaj. Zayn z ONE DIRECTION w swojej willi a ja z Laurą we własnej.
Dzisiaj walentynki ♥
:** Zayn szykuje coś specialnego ^^ Laura mi powiedziała , że Harry jej powiedział , który wie od Zayna , że ten coś planuje :D Ciekawe co to takiego .

Ale od początku .
Obudziałam się koło 7.00. Nie mogłam spać byłam taka podekscytowana . Więc wstałam. Postanowiłam popływać w moim basenie . Tak dla zdrowia.
Przebrałam się , wysuszyłam włosy. Przygotowałam smaczne śniadanie . ,,Smaczne" to znaczy zdrowe. Musze dbać o linię bo za niecały miesiąc moja kariera będzie pod dużym znakiem zapytania.
Najpopularniejsza modelka na świecie Eve Torres będzie w Los Angeles szukała nowej twarzy.
Będzie ją promować . To dla mnie życiowa sznasa. Moje śniadanie :

  +


Około 9.00 postanowiłam wybrać się na plaże Malibu , by się trochę poopalać .
Założyłam strój na plaże :











Leże wygodnie na leżaku opalam się , Jest 11.00. Zadzwonię do Zayna :
-Cześć skarbie :*
- No siemka bejbe :* Co tam ?
- A dzwonię bo się nie odzywasz cały dzień ... Myślałam że coś się stało 
- Kochanie przepraszam ale nie miałem jak. Jestem zajęty kręceniem teledysku. ... I chyba nasza dzisiejsza kolacja nam nie wyjdzie. Przepraszam cie bardzo. Odrobimy ją kiedy indziej .
- No dobrze ...
- Przepraszam musze kończyć PAPAP kocham cię :*
- A ja cb pa .
Czułam , że Zayn jest jakiś dziwny . Są dwie obcje:
1) Coś kombinuje na walentynki ^^
2) Znudziłam mu sie i nie mam ochoty się ze mną spotykać :(
Okaże się .
Jest 12.00. Ciągle opalam się na plaży. Dzwoni telefon . To Laura.
-Hej czoopku <3 
-  Siemka .
- Co jest ?
- Nic . tylkoo
- No  mów natychmiast.
- Zayn odwołał naszą kolacje .
- O biedactwo. Nie martw się nie zostawie cię samej. Chodz ze mną i z Harrym na imprezę walentynkową. Możesz być bez pary.
- No nie wiem. 
- Wiesz ! Masz iść . Załóż coś czerwonego ^^ Pa :*
- Okej. Buziaki :*
Postanowiłam iść na tą imprezę walentynkową .
13.00. Jadę po jakąś sukienkę. Zrelaksuje się .
Strzał w 10 !



Około 16.00 wróciłam do domu.  Postanowiłam coś zjeść. Było mi obojętne.
Impreza była o 17.00. Przebrałam się i pomalowałam :



Jadę pod umówiony adres.

Dojechałam. Widzę duży zamek. Dziwne.
Podchodzi do mnie jakaś kobieta i mówi:
- Pani Nikki Bella ?
- Tak - odpowiedziałam.
- Zapraszam 
Byłam zdziwiona. Dziwna kobieta zaprowadziła mnie do jakiegoś pokoju. Stał tam stolik pięknie przystrojony. Nagle ktoś mi zasłonił oczy i powiedział :
- Witaj skarbie :*
Odwróciłam się i zobaczyłam Zayna. Odrazu się usmiechnełam :)
Zayn zaczął mówić :
- Dzisiaj są walentynki. Dzień zakochanych . Więc tobie moja Nikki wręczam te kwiaty i ten prezent
Chce ci w ten sposób uświadomić jak mi na tobie zależy.
Haha rozbawiło mnie to jak mówił. Dodałam:
- Zayn kochanie ! Mi również na tobie zależy ale nie mów takim tonem bo wydaje mi się że słysze jakiegoś desperate ^^
Haha . Zayn również się uśmiechnął i przytuliłam się do niego.  
Nagle dodał :
- To wszystko przygotowałem dla ciebie .Żebyś miała cudowne walentynki.
- Nie musiałeś. Wystarczyło by mi gdybym spędziła je z tb nawet w najgorszym miejscu na świecie.
Usiedlismy. Podano nam smaczną kolacje. Pycha.
Potem Zayn powiedział , że zabiera mnie na romantyczną wycieczke. 
Wsiedliśmy w limuzynę i pojechaliśmy gdzieś . Po 20 minutach zatrzymaliśmy się . 
Wysiadłam i zobaczyłam pare kroków ode mnie łódź. Popatrzyłam na Zayna . Uśmmiechnął się i wziął mnie za ręke i poprowadził na łódkę . Odpłyneliśmy.  Płynelismy. Drogę rozświetlał nam księzyć . Nagle zatrzymaliśmy się . Zayn powiedział że ma dla mnie prezent . Byłam ciekawa co to takiego. Okazało się że to branzoletka :
  

Byłam zachwycona. Powiedziałam ze też mam coś dla niego:
 
Powiedziałam że nie miałam pomysłu na prezent i ze jak mu się nie podoba to nie szkodzi.
On powiedział , ze nie ważne co ode mnie dostał bo zawsze ma moja miłośc i to mu wystarczy.
Zaczlismy sie całować . Było tak namiętnie. Po chwili dodałam 

Kocham Cię ! 

Ja ciebie też !  - odpowiedział.

To były dla mnie naprawdę wspaniałe i pełne miłości walentynki ♥♥♥ 

Brak komentarzy: