Obudziłam się wcześnie rano. Johna nie było obok mnie. Leżałam i zastanawiałam się gdzie może być. Po chwili zobaczyłam go w drzwiach z tacą a na niej jedzenie :
- Witaj ślicznotko :* Wstałaś już ?
- Chwilę temu się obudziłam.
- Proszę przygotowałem ci śniadanie. - powiedział usiadwszy koło mnie .
- Czemu się tak uśmiechasz ? - zapytałam .
- Bo mam najwspanialszą dziewczynę na świecie ♥
Pocałowałam go. Następnie zaczeliśmy jeść śniadanie. Z Johnem nawet śniadanie mogło być zabawne. Ach ten John !
Potem poszłam się odświeżyć do łazienki.
Potem razem w Johnem spakowaliśmy swoje rzeczy. Potem zeszliśmy by pożegnać się z Danielem i Brie. Następnie pojechaliśmy na lotnisko i wsiedliśmy do samolotu.
2 godziny później byliśmy już w Los Angeles. Tęskniłam za tym miejscem. Wsiedliśmy do limuzyny i pojechaliśmy do domu. Od razu gdy weszłam do domu położyłam się na kanapie. Tak bardzo mi jej brakowało. Chwilkę potem dołączył do mnie John.
- O jak ja tęskniłem za tą kanapą.
- Ja też.
- John ? Wiesz co dziś za dzień ?
- Jakbym mógł zapomnieć.
- Więc jaki ?
- Kocham cię od roku ♥
- Jak ty to słodko mówisz .
- To ty jesteś słodka .
- Nie bo ty.
- Nie ty jesteś najsłodsza.
-A ty bardziej słodszy.
- Okej bo dostaniemy cukrzycy z tej słodkości.
- Hahaha. Kocham cię John ♥
- Też cię kocham Nikki ♥
- Co robimy wieczorem ?
- A to będzie niespodzianka.A no właśnie . Musisz mi wybaczyć muszę coś załatwić.
John wstał z kanapy.
- Ale jak to ? Dopiero co przyjechaliśmy.
- Wiem wiem. Wpadne po ciebie o 18.00.
- Alee ...
- Cii - powiedział dotykając palcem moich ust.
Chwilkę potem John wyszedł. Nie wiedziałam co planuje. Była dopiero 10.00. Postanowiłam rozpakować rzeczy. Trwało to jakąś godzinę. Potem postanowiłam iść na małe zakupy by kupić coś mega. Wyszłam z domu, wziełam mój samochód i pojechałam do butiku. W drodzę do nieo zadzwoniłam do Eleny :
- Hej Elena.
- Nikki hej. Jak tam po Hiszpanii ?
- Było wspaniale.
- A mój ciuszke jak się sprawdził ?
- Oj przestań. No ale okej . Dobrze było .
- Wiedziałam .
- A co u ciebie i Cristiano ?
- Ujme to tak. Jest dobrze. Nic więcej.
- Rozumiem. Właśnie jadę na małe zakupy przyłączysz się ?
- Jasne. Jestem w domu . Wpadniesz po mnie ?
- Jasne. Będę za 10 minut.
- Okej czekam Papa.
- Pa.
10 minut później byłam już koło domu Eleny. Wsiadła do samochodu i pojechaliśmy na zakupy. Elena jak zwykle chodziła po wszystkich sklepach. Po tych z ubraniami eleganckimi ale i też po tych z ubraniami nie zbyt grzecznymi. Cała Elena tylko o jednym by myślała. Jak ten Cristiano z nią wytrzymuję. Zawsze się zastanawiam. Ale w końcu po paru godzinach chodzenia i szukania czegoś idealnego znalazłam coś wspaniałego.
Potem wróciłam do domu odświeżyć się. Była 16.00. Weszłąm do wanny i w spokoju leżałam popijając wino:
Następnie udałam się do fryzierki i kosmetyczki. Fryzierka zrobiła mi lekkie fale. Kosmetyczka zaś piękny makijaż. Wróciłam do domu i poszłam się ubrać.
Dochodziła 18.00 gdy właśnie skończyłam się szykować. Zadzwonił dzownek do drzwi.
- John to ty ? To twój dom czemu dzwonisz masz klucze ?
- Wiem chciałem żeby było romantyczniej. No wiesz facet odbierający kobietę z jej domu i takie tam .
- Hahaha chodz już facecie . A tak wogóle gdzie jedziemy.
- Niespodzianka.
Jechaliśmy jakieś 20 minut. Właśnie zachodziło słońce. Po chwili samochód zatrzymał się. John powiedział że musi mi ząłożyć husteczkę na oczy. Zgodziłam się. Wysiedliśmy z samochodu . John prowadził mnie gdzieś za rękę. Po chwili zatrzymaliśmy się .
- Uwaga .. - powiedział John powoli zdejmując mi husteczkę z oczu. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam pięknie urządzony jakby piknik. Na piasku leżał koc na nim jakiś album i róże.
- Jakie piękne .
- Naprawdę ? Podoba ci się ?
- Tak to jest piękne.
- Chodź usiądziemy.
Usiedliśmy . Po chwili John wziął do ręki album i dał mi go :
- Pierwsza część prezentu. Otwórz.
To był album w nim były wszystkie nasze zdjęcia :
Jakie to było słodkie. Potem obejrzeliśmy ulubiony film romantyczni. Przytuleni oglądaliśmy filma potem całowaliśmy się.
2 godziny później pieszo gdzieś szliśmy. Trzymając się za rękę. Doszliśmy do parku. Było trochę ciemno. Potem zatrzymaliśmy się koło jednej z ławek. Było na niej kilka świec.
- Poznajesz to miejsce ?
- Chyba tak .
- Tutaj pierwszy raz się spotkaliśmy . Zobacz . - John pokazał ręko na napis na ławce :
,, J + N = ♥"
- John i Nikki ♥- Tak.
Jaki on był romantyczny.
- No chodź tu. - powiedziałam przytulając go.
Następnie poszliśmy do naszej ulubionej restauracji na kolację. Było cudownie. John bardzo się postarał. Cały czas panowała miła atmosfera. Po kolacji wyszliśmy na zewnątrz. Tam John dał mi prezent. Był to piękny łańcuszek w kształcie serca. Na nim był napis :
,, John i Nikki na zawsze razem ♥ ".
Na prawdę, Wyglądał pięknie. Potem pojechaliśmy do domu. Ale to nie był koniec niespodzianek.- Nikki chodź za mną.
John wziął mnie za rękę . Zeszliśmy do piwnicy gdzie John trzymał wina. Otworzył jedno , nalał do kieliszków. Następnie włączył piosenkę. Była to ta piosenka :
John zbliżył się do mnie i zacytował słowa piosenki :
Spotkaliśmy się zeszłego lata
Zaczęliśmy jako przyjaciele
Nie mogę powiedzieć, jak to się stało
Wtedy przyszła jesień
Nigdy nie byliśmy tacy sami
Te noce, wszystko było jak magia
I zastanawiam się, czy ty też za mną tęsknisz
Jeśli nie, to jest jedna rzecz, którą chciałbym, żebyś wiedziała
Myślę o tobie każdego rana, gdy otwieram oczy
Myślę o tobie każdego wieczoru, gdy gaszę światła
Myślę o tobie w każdej chwili, każdego dnia mojego życia
Jesteś w moich myślach cały czas
To prawda. ♥
Zaczęliśmy jako przyjaciele
Nie mogę powiedzieć, jak to się stało
Wtedy przyszła jesień
Nigdy nie byliśmy tacy sami
Te noce, wszystko było jak magia
I zastanawiam się, czy ty też za mną tęsknisz
Jeśli nie, to jest jedna rzecz, którą chciałbym, żebyś wiedziała
Myślę o tobie każdego rana, gdy otwieram oczy
Myślę o tobie każdego wieczoru, gdy gaszę światła
Myślę o tobie w każdej chwili, każdego dnia mojego życia
Jesteś w moich myślach cały czas
To prawda. ♥
Następnie zaczeliśmy się całować
♥




2 komentarze:
aaaale zajebiste ! :D
:D
Prześlij komentarz