A tymczasem zbliżają się wakacje. Przede mną ostatni dzień pracy przed wakacjami. Zakładam że nie będzie ciężki. Ostatnia sesja i takie tam.
Obudziły mnie promienie słońca. Spojrzałam na zegarek już 9.00. Johna nie było na łóżko . Pewnie jest już w pracy. Do pracy miałam jakoś na 11.00. Nic by się nie stało jakbym się spóźniła kilka minut.. ale to ostatnia sesja więc .. udam się punktualnie. Wstałam z łóżka i od razu poszłam do łazienki wziąśc prysznic. Potem wysuszyłam włosy i założyłam to :
Potem zrobiłam jeszcze makijaż. Zeszłam do kuchni.. Zrobiłam tylko kawę. Nie byłam głodna. Około 10.45 wyjechałam z domu. 15 minut póżniej byłam juz na miejscu. Weszłam do budynku tam przywitała mnie Eve :
- O witaj Nikki. Miło cię widzieć.
- Hej.
- Jak samopoczucie ?
- Dobrze. Nawet bardzo dobrze.
- Cieszę się. No to chodź. To już ostatnia sesja i masz wolne na cały miesiąc.
- Wspaniale :D
Poszłam do przebieralni. Tam przebrałam się w strój. Potem przyszła makijażystka i zrobiła mi makijaż. Okej! Wszystko gotowe. Dzisiaj dam z siebie wszystko. Jak dla mnie dziwaczna byla dzisiejsza sesja . No ale nic ja nie wybieram . O to zdjęcia :
Nie była to nadzwyczajna sesja. Jedna z tych normalnych.
Wszystko skończyło się jakoś koło 12.15. Wziełam wszystkie rzeczy i pojechałam do domu. Zrobiłam sobie sałatkę owocową i usiadłam. Było strasznie gorąco. Nudziałam się. John wraca dopiero o 15.00. Więc postanowiłam , że pojadę na plaże. Zadzwoniłam do Eleny :
- Hej Ell :*
- Hej Nikki :* Co tam u cb ?
- Dobrze. Nawet wspaniale. Właśnie wróciłam zpracy i mam wolne całe 3 tygodnie .
- To świetnie. Wyjeżdzacie gdzieś z Johnem ?
- Tak. Zdecydowaliśmy że pojedziemy do Hiszpani.
- Mm wspaniałe miejsce.
- Taak. Zajęta jesteś teraz ?
- Wiesz nawet nie. Jadę właśnie do domu.
- To świetnie ! Może pojechałybyśmy na plażę trochę się poopalać pogadać ?
- Okej świetny pomysł. Tam gdzie zawsze ?
- Tam gdzie zawsze. Do zobaczenia :*
-Papa :*
Odłożyłam telefon i poszłam do garderoby po jakieś bikinii. Założyłam to :
Potem zeszłam na dół , wziełam do kuchni i pojechałam na plaże. Było strasznie gorąco. Zaparkowałam . Wyszłam z samochodu i czekałam na Elene. Jakieś 5 minut później przyjechałam.
- Cześć ślicznotko :*
- Hej. Jesteś wreszcie . To co idziemy :*
Poszłyśmy i usiedliśmy na naszych miejscach i zaczeliśmy się opalać. Między czasie rozmawiałyśmy. Elena opowiadała o swoim nowych chłopaku Damonie. Mówiła że jest bardzo szczęśliwa. Mnie zapytała jak układa mi się z Johnem.
- Wspaniale ! - odpowiedziałam.
- Ostatnio poznałam nawet jego rodzine.
Zaczełam jej opowiadać że Hiszpania to był pomysł Johna , że zawsze organizje wspaniałe randki.
Gadałyśmy i gadałyśmy. Zobaczyłam . że dochodzi 16.00. John już dawno jest w domu i nie dzwoni?? Szybko ubrałam się , wziełam wszystkie rzeczy i pojechałam do domu.
Gdy weszłam zajrzałam do kuchni . Tam go nie było. Poszłam korytarzem do salonu. Tam zobaczyłam jak mój skarb słodko drzymie na kanapie. Podeszłam i pocałowałam go w usta. Spal dalej. Chyba miał męczący dzień. Poszłam do łazienki wziąść prysznic . Wszędzie miałąm piasek. Potem wysuszyła włosy i ubrałam coś wygodnego :
Przygotowałam zapiekankę z piersią kurczaka i warzywami ale niestety nie wyszła mi zbyt dobrze. Wyrzuciłam ją prosto do śmieci , wziełam telefon i zadzwoniłam do restauracji zamówić jakieś jedzenie.
15 minut później dowieźli jedzenie. Wszystko ładnie poukładałam na stoliku. Gdy kończyłam pojawił się John. :
- Nikki dawno wróciłaś ?
- No trochę. Byłam z Eleną na plaży . Czemu do mnie nie zadzwoniłeś ?
- Myślałem , ze będę ci przeszkadzać.
- Ty ? No coś ty.
Podeszłam i przytuliłam się do niego.
- Widzę , że zrobiłaś kolację mm.
- Tak zrobiłam ale wylądowała w koszu.
- Hahaha okej.
- Nie śmiej się ! Nie moja wina ze nie umiem gotować.
- Przyznaje w gotowaniu nie jesteś najlepsza . ale w wielu innych rzeczach jesteś wspaniała.
Powiedział dając mi całusa w usta.
Potem usiedliśmy na krzesłach i jedliśmy kolację. Przy kolacji romzawialiśmy o wakacjach. John powiedział , ze kupił bilety na jutro na 10.00. Powiedział że nasze wspólne wakacje będą trwały całe 3 tygodnie. Bardzo się ucieszyłam. Po kolacji oboje byliśmy bardzo zmęczeni . Poszliśmy do sypialni po czym oboje szybko zasnaliśmy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz